Czy tego chcemy czy nie, jeśli
mamy rower to będziemy musieli prędzej albo później zmienić dętkę. Czynność
niby banalna, ale w gruncie rzeczy można sobie przy tym narobić trochę niepotrzebnej
roboty. Podstawową zasadą jest - nie śpieszyć się, bo jak wiadomo gdy się
człowiek śpieszy to itd. itd.
Poniżej przedstawiam procedurę
wymianę dętki, krok po kroku. Co do niezbędnych narzędzi to oczywiście przydadzą
się nam łyżki. Co prawda jak pisałem we wpisie im poświęconym niby wszystko
zależy od rodzaju opony, jednak na potrzeby tego poradniczka z nich
skorzystamy, mimo, że można, by próbować i bez. Podczas wymiany dętki warto
założyć rękawiczki (np. pospolite budowlane wampirki), zawsze się mniej
wybrudzimy, a i dłonie będą miały dodatkową ochronę.
1. Zdejmujemy koło z roweru ; ).
2. Spuszczamy powietrze z koła.
3. Dłonią odginamy oponę.
4. Podważamy łyżką jej krawędź.
5. I wywijamy ją poza krawędź
obręczy.
Czynności 4 i 5 trzeba wykonać
ostrożnie, tzn. dbając, by podważać i odginać samą oponę, minimalizując lub
najlepiej unikając nacisku łychy na dętkę. W przypadku niektórych opon może być
to niemożliwe i trzeba działać z dużym wyczuciem, by sobie jej paskudnie nie rozciąć.
6. Łyżkę blokujemy o szprychę.
7. Bierzemy drugą łychę, instalujemy
obok pierwszej i zaczynamy ją przesuwać wyciągając krawędź opony poza obręcz.
Może się okazać, że pierwszą łyżkę trzeba mocno przytrzymać i samo zablokowanie
o szprychę nie wystarczy.
Czynność ta wymagać może sporej
siły! Na jednych oponach opona sama wyskoczy przy niewielkim nacisku na łyżkę,
przy innych zajmie to wam 5min i się pewnie nieźle spocicie ;).
8. Po wyjęciu krawędzi opony możemy
sobie pogratulować pierwszego sukcesu : ). Drugiej krawędzi nie wyjmujemy!
9. Wyciągamy dętkę i szykujemy nową
do instalacji.
Niektórzy rowerzyści polecają, by
dętkę przed instalacją pokryć lekko talkiem. Ma na celu to ułatwić jej
instalacje i ułożenie się podczas pompowania - decyzje czy stosować ten myk
zostawiam do podjęcia każdemu z was.
10. Warto się upewnić czy wewnątrz
opony nie ma piasku czy innych 'ciał obcych', które mogły się tam znaleźć
podczas naszej potyczki.
11. Nową dętkę pompujemy lekko przed założeniem.
(To naprawdę ułatwia cały proces i zapobiega problemom ze skręconą czy
podwijającą się dętką.)
12. Najpierw instalujemy wentyl nowej
dętki w otworze (czasami może się okazać, że trzeba będzie pomóc sobie lekko
młotkiem. Lekko!).
13. Dętkę układamy wewnątrz opony.
14. Naciągamy dłońmi oponę ile się da
tak, by weszła w obręcz.
15. Przy ostatnim kawałku, gdzie
dłonie już nam nie wystarczą pomagamy sobie łychami. To na szczęście powinno
być dużo prostsze niż podczas zdejmowania ; ).
Ponownie upewniamy się, że dętka nie wystaje poza oponę,
jej ewentualne przycięcie łyżką załatwi nam piękne i długie rozcięcie, którego
łatwo nie załatamy. Dlatego tak ważne jest, by dętka była lekko napompowana
podczas całego procesu. Pozwala to zminimalizować ryzyko jej uszkodzenia.
16. Pompujemy lekko dętkę. Uważnie
oglądamy czy opona jest osadzona równo na obręczy. Czy nie ma żadnych
wybrzuszeń przy krawędziach, albo czy dętka nie próbuje gdzieś podnieść
krawędzi opony. W razie potrzeby spuszczamy trochę powietrza, układamy oponę naciągając
ją dłońmi lub ubijając całe koło.
W przypadku bardziej opornych opon niektórzy polecają, by
posmarować ich krawędź olejem lub płynem do naczyń. W teorii ma to poprawić
uślizg i odpowiednie ułożenie się opony na obręczy. W praktyce jakoś mi to
życia specjalnie nie ułatwiało, ale może w waszym przypadku będzie inaczej.
17. Pompujemy koło do ciśnienia
roboczego ; ) i montujemy na rower.
Jak widać cala procedura nie jest
specjalnie skomplikowana, ale można sobie niepotrzebnie narobić problemów.
Działajmy powoli, z rozwagą i pamiętajmy, że najsłabszym ogniwem jest dętką,
którą możemy łatwo rozwalić. Powodzenia!
O łataniu dętek więcej tutaj.
O łataniu dętek więcej tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz