Dzisiaj ponownie wrzucę garść fotek pokazujących co można przewieźć rowerem. Jak widać kreatywność Azji i Afryki nie zna granic, a rowerem (albo rikszą) można przewieźć przedmioty, których się byśmy raczej nie spodziewali. Oczywiście nasi BHPowcy i spece od bezpieczeństwa pewnie zaraz, by się złapali za głowy widząc takie cuda. Z dugiej strony... po co jeździć dwa razy jak można raz?
Nawet nie ma pojęcia co on wiezie, raczej coś lekkiego sądząc po braku ugięcia opony. |
Koszyki wiklino podobne. Ciekawe ile by dostał gwiazdek w teście NCAP ;). |
Recykling pełną gębą. U nas, pewnie by to wylądowało w pierwszym lesie albo rowie. |
Budujemy nowy dom - jakieś 100 cegieł. Sądząc po wielkości każda pewnie waży ze 2-3kg. Ciekawe czy rama i ośki to wytrzymały. |
Tym razem będziemy dom zapewne ocieplać... |
Zbiórka pustych butelek. Po co do tego ciężarówka skoro wystarczy jeden rower z taką konstrukcją. Ekologicznie! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz