W paru ostatnich wpisach porozrzucałem trochę zimowych fotek z jazd rowerowych. W tym poście postanowiłem je zebrać wszystkie.
Te charakterystyczne ślady to refleksy od pobliskiego biurowca. Gdzieś między tymi iksami przebiega ścieżka. Jeżdząc zimą należy koniecznie pamiętać o okularach, by nie męczyć wzroku. |
![]() |
Mój krążownik jeszcze przed przeróbkami. Stoi sobie samodzielnie przy wjeździe na ścieżkę. |
Nasypało konkretnie. Pozostaje mieć nadzieję, że nie wjadę na żadną minę... |
![]() |
I ty może poczuć się jak pionier! Ścieżka pokonana. Te naprzemienne ślady to ślady korb. A obok ładny czarny chodnik. |
Kolejny urokliwy widoczek. Przynajmniej dopóki nie jest 7 rano, a my nie jedziemy do pracy/szkoły. |
Oczywiście jazda w dzień to nie wszystko. Powroty do domu to znowu zimowa jazda nocą. Już widać jak powoli wszystkie drogi sie korkują. Na szczęście będąc rowerem nie musimy się tym przejmować. |
![]() |
A na sam koniec jeszcze jedna fotka dzięki uprzejmości arturgrabias.com . Jak widać rowerem można jeździc również zimą pod palmami ;). |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz