środa, 14 listopada 2012

Nowe prawo rowerowe: ciąg dalszy absurdów

          Parę tygodni temu pisałem o planowanych zmianach w prawie dotyczącym jazdy rowerem po drogach. Jutro, miłościwie nam panujący mają obradować w tej sprawie. Nie będę teraz przepisywał całego newsa z wyborczej, zainteresowanych zapraszam TUTAJ. Sam tytuł notatki mówi za siebie: 'Posłowie chcą utrudnić życie rowerzystom".

          Nie chcę się wdawać wniepotrzebną polemikę, mam nadzieje, ze każdy, kto zapozna się z tymi zapisami będzie umiał wyrobić sobie polemikę. Moim zdaniem o pomstę do nieba woła jedynie stwierdzenie: "Polska to nie zachód Europy. Tu panuje inna mentalność na drodze i musimy pod tym kątem zmieniać nasze przepisy." Czyli mówiąc krótko - mamy konstruować prawo, które będzie popierać archaiczno-barbarzyńską mentalność, zamiast próbować ją zmieniać. Cóż... to może wprowadźmy prawo pozwalające dawać łapówki? To też zwyczaj głęboko zakorzeniony w naszej mentalności...

        Po namyślę postanowiłem dodać ten wpis również do tagów: grzechy i grzeszki. A co!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz