Tym wpisem rozpocznę dłuższy cykl
poświęcony malowaniu rowerów. Postaram się przekazać całą swoją wiedzę odnośnie
tej tematyki, ponieważ sam dobrze wiem jak ciężko jest znaleźć wyczerpujące
odpowiedzi na różne pytania. W
Internecie pełno jest różnych informacji, ale większość z nich pochodzi
z drugiej (a czasem i trzeciej) ręki, a poza tym często są one takie dosyć po
łebkach. Ja natomiast postaram się przekazać możliwie dużo informacji wraz z
tym co najważniejsze czyli własnymi obserwacjami z perspektywy czasu.
Malowanie roweru pozwala uzyskać bardzo ciekawy i co ważniejsze - unikatowy efekt. |
Ale na początek może odpowiedź na
najbanalniejsze. Po co w ogóle malować rower? Hmm, najprostszą odpowiedzią jest
tutaj: bo można. Oczywiście uderzamy tutaj tylko w tony własnego widzimisię. A
czy są jakieś obiektywne powody? Po pierwsze malowanie roweru może być koniecznością.
Jeśli składamy własny jednoślad z części to może się okazać, że niektóre
elementy są już porządnie nadgryzione przez ząb czasu i przyda im się porządna
renowacja. Malując je nie tylko poprawimy ich estetykę, ale również zabezpieczymy
przed szkodliwym wpływem środowiska. Kolejnym powodem jest nadanie unikalnego
wyglądu naszemu rowerkowi. Oczywiście wyróżnianie się na dzielni to jedno, ale
owa unikalność ma też drugie dno. Rower, który jest unikalny ma mniejsze szansę
na bycie ukradzionym. Po pierwsze większość złodziei-koneserów szybko traci
rezon jak nie widzi ładnych i kolorowych naklejek na ramie albo na częściach, a
po drugie pomalowane części trudniej puścić w obieg. Jak widać więc pomalowanie
roweru może mieć pewien wpływ na jego atrakcyjność w oczach złodziejach. To
trochę taka sytuacja win-win, my wygrywamy podwójnie, bo z jednej strony
uzyskujemy oryginalny i estetyczny rower, a z drugiej jego unikalność obniża
atrakcyjność w oczach złodzieja.
W kolejnych odcinkach z serii o
malowaniu:
- które części malować, a które
lepiej zostawić w spokoju?
- jakie są techniki malowania i
na co się zdecydować?
- fakty i mity malowania
proszkowego.
- czy piaskowanie jest konieczne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz