niedziela, 16 września 2012

Nowe prawo rowerowe: światełka


          Od 8 października wchodzą nowe zaktualizowane przepisy dotyczące wyposażenia roweru. Nie będę się tu teraz produkował i przepisywał notki z innego serwisu - każdy się może z nim zapoznać TUTAJ. Mimo że nie jestem specjalnie praworządny (ah, ten chaotyczny dobry z Baldur's Gate'a :) ) to uważam, że każdy rowerzysta powinien się zapoznać z tym artykułem. Zwłaszcza, by uniknąć zdziwienia podczas ewentualnego zatrzymania przez boys in blue...
          Zmiany ciężko uznać za znaczące, to bardziej dopasowanie prawa do sytuacji życia codziennego. Każdy rowerzysta, któremu życie miłe i tak już od dawna używa odpowiedniego oświetlenia i wcale nie potrzebuje do tego zapisów w Dzienniku Ustaw. Światło z przodu i z tyłu oraz sprawne hamulce to w końcu podstawa. Co do dzwonka to bym już polemizował czy jest niezbędny ale mniejsza o niego. Ciekawe co na nowe zapisy powiedzą wszelkiej maści hipsterzy i panowie kurierzy, którym takie gadżety są raczej obce ;).
          Pamiętajmy, że poza rowerzystami mniej lub bardziej świadomymi jest jeszcze cała grupa rowerzystów okazyjnych i niedzielnych, którzy w nosie mają przepisy i ich zmiany oraz podchodzą do wszystkiego dosyć lekceważąco. Każdy pewnie spotkał kiedyś takiego nieoświetlonego ducha jadącego drogą albo ścieżką rowerową... Na szczęście nowe przepisy przynajmniej w teorii pozwolą tępić takie zachowania i w razie czego racja będzie bezdyskusyjnie po naszej stronie.
          Artykulik jest podwójnie ciekawy ponieważ również odkrywa absurdy istniejącego prawa. Wystarczy zapoznać siez fragmentami poświęconymi paskom na oponach lub nakładkom na szprychy. Można się pośmiać ale strach pomyśleć co się będzie działo jak się kiedyś trafi na policjanta służbiste co miał akurat zły dzień...
          Więcej o światłach, odblaskach i przepisach w przyszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz