niedziela, 23 września 2012

Narzędzia rowerowe ( 3 ) - klucze ampulowe, imbusy, hexy


          Klucze ampulowe to rzecz niezbędna dla każdego rowerzysty. Tak jak w przypadku innych narzędzi można polemizować czy są one nam potrzebne, tak w wypadku tych kluczy jest to zupełnie zbędne. Masz rower - musisz mieć ampule.
          Do czego są nam potrzebne klucze ampulowe (zwane również kluczami sześciokątnymi, imbusowymi, imbusami, inbusowymi, inbusami, hexami, kluczami Allena lub.. żydkami. Uff... Tak - to wszystko nazwy tego samego narzędzia )?
       Przy użyciu tych niepozornych sześciokątnych L-kształtnych kluczy możemy m.in.: regulować hamulce, przykręcać manetki i klamki, montować mostek i kierownice, serwisować kółka przerzutki i montować same przerzutki, regulować siodełko, dokręcać korby i blaty do korb oraz pewnie jeszcze kilka innych rzeczy o których akurat zapomniałem. Jak widać jest to podstawowe narzędzie potrzebne praktycznie do wszystkiego. Do większości zastosowań potrzebna jest standardowa 'piątka' ale i 'ósemka' i 'trójka' oraz parę innych znajdą dla siebie zajęcie. Najprościej jest kupić po prostu cały komplet, zwłaszcza, że można go dostać w każdym sklepie narzędziowym czy markecie budowlanym i nie jest  specjalnie drogie.

Zestaw hexów - do roweru przyda się nam maksymalnie pięć z nich.

          Czy z kluczami trzeba jeździć cały czas? Nie. Nigdy tego nie praktykowałem i nie widzę w tym większego sensu o ile akurat nie jestem  na etapie regulowania np. nowych hamulców albo na wielodniowej wyprawie.
          W sklepach rowerowych często można spotkać zestawy imbusów składające się jak scyzoryk. Idea, która temu przyświeca jak rozumiem była taka, że rowerzysta ma komplet potrzebnych kluczy zawsze przy sobie i nie musi się martwić o pojedyncze klucze. Z jednej strony tak, z drugiej, jeśli ktoś jest bałaganiarz to i tak zaraz zgubi cały zestaw i tak - wtedy strata może być podwójnie bolesna ; ). Poza tym klucze w takim zestawie zazwyczaj są dużo krótsze i mniej poręczne niż klucze pojedyncze, co za tym idzie operowanie nimi może być utrudnione. Przypuszczam również, że jakość wykonania takich 'scyzoryków' jest różna i zależna zapewne od ceny (od 20zł do 200zł za komplet). Raczej nie polecam ale niech każdy sam sobie odpowie czy taki gadżet jest mu potrzebny do szczęścia i ile chce na niego chce wydać.

Jeden z typowych 'scyzoryków' z kluczami. 

4 komentarze:

  1. a "8" do czego np. jest potrzebna?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ósemka się przydaje np. do odkręcania misek supportu w sytuacji jeśli nie dysponujemy grzechotką z odpowiednią przejściówką do klucza do misek. Z większych kluczy to jeszcze szóstka jest potrzebna do przykręcenia siodełka do sztycy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na całe szczęście, mam zawsze taki "pakiecik" przy sobie ;)

    OdpowiedzUsuń