wtorek, 14 sierpnia 2012

Narzędzia rowerowe (2) - wielowpusty


          Rower ma tą podstawową zaletę, że większość czynności przy nim można wykonać dysponując bardzo ograniczonym zestawem narzędzi. Dwa lub trzy klucze i kombinerki zazwyczaj wystarczą. Niestety jeżeli chcemy wykonać jakąś poważniejszą naprawę albo wymianę elementów nagle okażę się, że nie jest już tak różowo.
          Poniżej prezentuje trzy tzw.  nasadki wielowpustowe. Służą one kolejno: do odkręcania kasety, odkręcenia supportu typu monoblok i odkręcania misek supportu typu hollowtech oraz dokręcania korb. O poszczególnych elementach będę pisał w przyszłości, a na razie skupię się tylko na samych nasadkach.
Na dole nasadki wielowpustowe, na górze precjoza, które można nimi odkręcić.

          Czy te klucze są niezbędne? Nie, jeżeli nie planujemy żadnych poważniejszych napraw/wymian. Tak w każdym innym wypadku. Kosztują one od kilku do kilkunastu złotych i kupić je można albo na niezastąpionym allegro albo w sklepach rowerowych o zapędach serwisowych. Poszczególne elementy można próbować oczywiście odkręcać metodami kombinowanymi wykorzystując co tam się nam akurat w garażu akurat nawinie. Nie twierdzę, że komuś to się nie może udać ale w praktyce wiem, że można się przy tym urobić, poobijać, wykrzesać iskry i szybko latające odłamki (tak, tak ;) ) oraz bardzo ładnie zniszczyć elementy, które próbujemy odkręcić ( co z resztą widać na fotce powyżej).
          Zatem jeżeli planujemy jakąś naprawę to proponuje najpierw grzecznie potuptać do sklepu po stosowne narzędzia, a nie potem klnąć na czym świat stoi w połowie roboty, w środku niedzieli, kiedy już raczej stosownych elementów raczej nie dostaniemy ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz