niedziela, 9 września 2012

Garść informacji o dętkach


          W ostatnim wpisie było o oponach to teraz wezmę się za dętki. Dętek podobnie jak opon mamy dziesiątki. Tutaj, w przeciwieństwe do opon, na szczeście nie występuję problem bieżnika ;). Kupując dętkę oczywiście zwracamy uwagę na jej rozmiar. Przypuszczam, że w sytuacji awarynej można, by spróbować założyć większą dętkę na mniejsze koło ale co do skuteczności tego rozwiązania nie będe się wypowiadał, bo jeszcze go nie przerabiałem.            
          Oprócz wielkości dętki trzeba zwrócić uwagę na jej szerokość dopasowaną do szerokości koła i wyrażoną w calach albo milimetrach. Jedna dętka pasuje do kilku szerokości opon dlatego zazwyczaj na opakowaniach podawane jest pewien zakres.
          Podstawową kwestią przy zakupie dętki jest rodzaj i długość zastosowanego zaworu. Wybór podyktowany jest przede wszystkim posiadanym rodzajem obręczy, pompki i upodobaniami. Może się zdarzyć, że przy węższej obręczy nie będziemy w stanie upchnąć zaworu samochodowego. Możemy wtedy albo się z tym pogodzić i kupić inną dętkę albo ją lekko rozwiercić przy użyciu wiertarki. Oczywiście zabieg ten należy zrobić z wyczuciem i zdawać sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji. Co innego lekkie rozwiercenie, by przepchnąć gumowy nadlew wokół zaworu, a co innego wiercenie 2mm by upchnąć sam trzpień...

 Jakie mamy rodzaje wentyli rowerowych?

  Wentyl samochodowy (auto, Shradder, AV) - zawór typowy dla kół samochodowych. Gruby i wytrzymały, odporny na złamanie. Dodatkowym atutem jest, że pozwala podpompować kółko na każdej stacji benzynowej. Powietrze spuszcza się poprzez wciśnięcie 'pręcika' w środku. Zawór można rozkręcić przy użyciu cyrkla albo wąskich kombinerek.
          






  Wentyl kolarski (Presta, SV) - drugi najpopularniejszy zawór stosowany w rowerach. Osobiście nie przepadam za tym rozwiązaniem. Po pierwsze dłuższe wentyle można stosunkowo łatwo złamać (udało mi się to dwa razy podczas energicznego pompowania), a po drugie odkręcany zaworek lubi się giąć przez co pompowanie jest utrudnione, a i szczelność zaworu staje pod znakiem zapytania. Na koniec zaznaczę tylko, że jest nam potrzebna specjalna końcówka do pompki, by móc korzystać z tego zaworu. Powietrze spuszczamy poprzez odkręcenie nakrętki na zaworku i jej wciśnięcie. Po napompowaniu dętki, nakrętkę trzeba dobrze przykręcić.
          


  Wentyl Dunlop (DV) - obecnie najrzadziej używany rodzaj zaworu. Nie miałem nigdy okazji z niego korzystać ale sądząc po wyglądzie jest podobnie wytrzymały jak samochodowy. Do pompowania wystarczy ta sama pompka co do Presty. Spuszczanie powietrza odbywa się poprzed wykręcenie wewnętrznego wkładu.







          Posiadacze dętek SV i DV mogą kupić sobie specjalną przejściówkę i tym samym korzystać z dobrodziejstw pompek i kompresorów samochodowych.

Przejściówka SV/DV -> AV

           Oprócz zwykłych dętek na rynku można znaleźć kilka patentów, które są dosyć interesujące. Jednym z nich są np. dętki FOSS. Poza tym, że wykonane z przeźroczystego materiału i lżejsze od klasycznych butylowych to cechują się niebywałą odpornością na przebicia. Należy to oczywiście traktować jako dodatkową ochronę koła ale dopiero, zaraz po dobrej oponie z warstwą antyprzebicową. Zdjęcie poniżej można traktować jako fake ale film na końcu wpisu nie pozostawia już żadnych wątpliwości. 
          Dętki można doraźnie łatać przy użyciu zapalniczki albo specjalnego zestawu naprawczego, więc jak widać nawet producent przewiduje, że jednak da się ją przebić ;). W czym tkwi haczyk zatem? W cenie ponad 4x wyższej niż za klasyczną dętkę. Czy warto? Niech każdy odpowie sobie już sam. Jeśli się kiedyś skuszę to na pewno podzielę się wrażeniam z użytkowania.

1 komentarz: