Postanowiłem napisać trochę nt. kosztów złożenia koła.
Dlaczego? Ano, dlatego, że koło jest tym elementem roweru, który najłatwiej
stracić lub zniszczyć, a do tego dużo osób nie do końca sobie zdaję sprawę ile
jest warte. Stracenie koła w warunkach miejskich jest bardzo proste. Wystarczy
chwila nieuwagi, zacisk na widelcu zamiast śrub i zaraz się znajdzie jakiś
życzliwy co sobie je przywłaszczy. Zniszczenie koła również nie jest czymś
specjalnie nadzwyczajnym... Ot, wystarczy wjechać w jeden z naszych
'przyjaznych' krawężników zaprojektowanych dla terenówek albo zaliczyć uskok
tektoniczny na przeciętnej asfaltówce zwany potocznie dziurą. O takich
atrakcjach jak potrącenie przez samochód, czy zaliczenie studzienki, z której
ktoś dowcipnie zabrał właz nie będę się rozpisywał co, by nie wywoływać wilka z
lasu.
Oczywiście, koło można uszkodzić na wiele sposobów i w
większości przypadków da się je naprawić nie za dużym kosztem. A co, jeśli ktoś
nam je po prostu buchnął albo skasował na tyle, że żadne zabiegi reanimacyjne
nie pomogą? Warto wiedzieć, ile to owe koło jest warte, chociażby dlatego, by
móc podać policjantom wartość straconego dobra albo wynegocjować ze sprawcą
wypadku rekompensatę. Głupio byłoby rzucić za niską cenę i dopiero w domu się
zorientować, że musimy z własnej kieszeni wyłożyć drugie tyle, by pokryć
straty.
Poniżej prezentuje przeciętną wycenę koła 28" pod
V-brake'i z segmentu bardzo średniego:
- obręcz - 50-90zł (oczywiście alu);
- piasta - 40 -100zl (coś z Shimano Deore/Alivio, wyższe grupy już znacznie droższe);
- komplet szprych i nypli - 32/36 x 1-1.50zł (nierdzewki, czarne - ok. 2zł/szt i więcej)
- opaska ochronna na obręcz - 5zł;
- dętka - 15-25zł;
- opona - 60-120zł;
RAZEM: 200-350zł
Koło złożone na bardziej ekskluzywnych komponentach może być spokojnie 2,3,4,5x droższe. To przedstawione tutaj możemy uznać za solidną 'pozycję miejsko-wycieczkową".
Koło złożone na bardziej ekskluzywnych komponentach może być spokojnie 2,3,4,5x droższe. To przedstawione tutaj możemy uznać za solidną 'pozycję miejsko-wycieczkową".
Jak widać złożenie nowego koła nie jest wcale takie tanie.
Do tego jeszcze musimy doliczyć koszt zaplecenia i wycentrowania koła (ok.
20-40zł), jeśli nie umiemy zrobić tego sami. Oczywiście powyższe ceny są bardzo
orientacyjne, wszystko zależy od konkretnych komponentów. W wypadku kradzieży
musimy supłać całą kwotę, w wypadku uszkodzenia w większości wypadków część
elementów da się odzyskać (chociażby oponę, którą raczej trudno zniszczyć) i przez
to zredukować koszty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz